
Naleśniki z sosem pomarańczowym
Cały świat stanął a my zostaliśmy zmuszeni do siedzenia w domach. W tym trudnym czasie tym bardziej marzą nam się podróże, te bliskie i te dalekie. Z niecierpliwością czekamy aż sytuacja się zmieni i znów będziemy wolni i bez ograniczeń. Aby chociaż na chwilę oderwać się od rzeczywistości mam dla Was przepis, który przeniesie Was do dalekiej, pełnej smaków Francji 😉
Crêpes Suzette
francuskie naleśniki w sosie pomarańczowym na bazie cukru, masła, soku i skórki pomarańczowej. Podobno Auguste Escoffier podał ten deser po raz pierwszy księciu Walii, późniejszemu królowi Edwardowi VII, w hotelu Savoy w Londynie, w 1890 roku. Escoffier chciał nazwać deser na cześć księcia, ale ten odpowiedział: „Nie, nie jestem tego wart. Nazwijmy ten wspaniały deser na cześć młodej damy, która mi towarzyszy”.
Pochodzenie potrawy jest jednak kwestionowane. Bowiem inna wersja jest taka, że powstał z pomyłki popełnionej przez czternastoletniego pomocnika kucharza Henri Charpentiera w 1895 r., w kawiarni Café de Paris w Monte Carlo. W tej historii przygotowywał on deser również dla przyszłego króla Edwarda VII, którego gościem była również piękna, francuska dziewczyna o imieniu Suzette. Pomyłki, bo flambirowanie było efektem przypadkowego zapalenia się sosu 😉
Dzisiaj trudno jest już mi dojść kto był tak naprawdę autorem tego wspaniałego deseru, który przetrwał wieki. Niewątpliwie jednak jest to jeden z najwykwintniejszych deserów jakie jadłam <3
Oryginalnie deser jest podawany z likierem Grand Marnier lub Curaçao oraz flambirowany (podpalany). Moja wersja jest bezalkoholowa i bez podpalania kuchni 😉

Naleśniki
ok 10 szt.
2 jajka
1/2 szkl. mleka
1/2 wody gazowanej
1 szkl. mąki
szczypta soli
2 łyżki oleju słonecznikowego do ciasta
olej do smażenia
Jajka z solą roztrzepać trzepaczka. Dodać mleko, mąkę i roztrzepać tylko do momentu żeby nie było grudek. Tak przygotowane ciasto odstawić na jakieś pół godzinki.
Do ciasta dodać 2 łyżki oleju, wymieszać. Następnie usmażyć naleśniki na dobrze rozgrzanej patelni.
Sos pomarańczowy
3/4 szkl. soku swieżo wyciśnietego z pomarańczy
sok z połowy cytryny
skórka otarta z jednej pomarańczy ( wcześniej sparzonej i wyszorowanej )
2 łyżki masła
2 łyżki cukru trzcinowego
50 ml likieru pomarańczowego (opcjonalnie)
50 koniaku (opcjonalnie)
Cukier roztopić na patelni. W momencie gdy się ładnie skarmelizuje dodać sok i skórkę a nastepnie masło. Gotować cały czas mieszając na średnim ogniu aż sos nabierze gładkiej konsystencji i nieco zgęstnieje. Położyć na patelnię cztery naleśniki złożone w trójkąty i smażyć je jeszcze przez chwilkę polewając sosem.
- Jeśli chcecie przyrządzić je jednak w pełnej wersji, z alkoholem to likier dodajemy do sosu razem z sokiem pomarańczowym. Koniakiem polewamy gorące naleśniki na sam koniec i podpalamy. Podajemy płonące.
Smacznego 🙂

