
Red Velvet Cake
Amerykańskie ciasto, dosyć cieżkie i wilgotne.
Mi osobiście smakuje trochę jak sernik, zapewne przez sporą ilość użytego w nim kremu cheese ( z serka filadelfia ).
Już od bardzo dawna za mną chodziło, kusząc mnie swoim pięknym wyglądem i oryginalnym kolorem. Czekałam na szczególną okazję i w końcu upiekłam bez żadnej okazji 😉
Ten przepiękny kolor uzyskujemy po dodaniu sztucznego barwnika za którym osobiście nie przepadam, ale pewnych rzeczy czasami nie da się uniknąć 😉
W necie znalazłam multum przepisów, co znaczy, że i u nas w PL jest to juz dosyć popularne ciasto. W rezultacie postanowiłam wykorzystać przepis z Moje Wypieki.
Ciasto wygląda naprawdę efektownie, a ponieważ jest dosyć ciężkie, jak już wyżej wspomniałam, to nie da się go dużo zjeść 😉 Warto więc je upiec dla wiekszej ilości osób 😉
Ciasto:
2 1/2 szkl. mąki pszennej ( używam też orkiszowej )
1 1/4 szkl. cukru
1 łyżka kakao ( ciemnego )
1 łyżeczka soli
2 duże jajka
1 1/2 szkl. oleju słonecznikowego
1 szkl. maślanki ( kefiru lub zsiadlego mleka )
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżka octu winnego ( jak nie miałam, użyłam zwykły )
1 łyżeczka sody oczyszczonej
* czerwony barwnik – oryginalnie w przepisie jest 60 ml barwnika w płynie, ja użyłam dobrą łyżeczkę barwnika w żelu firmy AmeriColor kolor Red Red nr 119, kolor wyszedł dosyć ciemny i intensywny.
Wykonanie:
Uwaga!
*Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej !
* Ciasta nie miksujemy, używamy widelca lub łyżki !
Tortownicę o średnicy 22-23 cm wyłożyć papierem do pieczenia ( samo dno ) a boki wysmarować masłem.
Mąkę, kakao i sól przesiać do sporej miski, dodać cukier i wymieszać. Osobno roztrzepać jajka widelcem, dodać olej, maślankę, barwnik, ekstrakt waniliowy i wymieszać.
Płynną mieszankę przelać do suchych składników i mieszając łyżką tylko w jednym kierunku połączyć wszystko do otrzymania gładkiej masy.
Do szklanki wlać ocet, dodać sodę i wymieszać. Powstanie piana, którą należy szybko wlać do ciasta i wymieszać. Ciasto przelać do formy i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec 45-50 min do tzw. suchego patyczka.
Po około pół godzinie przykryłam je arkuszem papieru do pieczenia, ponieważ z wierzchu zaczynało wyglądać już na wypieczone ale w środku było jeszcze płynne.
Po upieczeniu ciasto wyjać z piekarnika, przestudzić pozostawiajac je w formie, nastepnie wyjąć z formy i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Krem:
400 gram miękkiego masła
925 gram serka filadelfia
2 lub 2,5 szkl. cukru pudru
4 lyżeczki esencji waniliowej
Masło utrzeć w mikserze ( dobra jest do tego końcówka w kształcie litery K-A ) na białą puszystą masę. Nastepnie nadal ucierając dodawać stopniowo cukier, na końcu esencję i serek.
Z całkowicie ostudzonego ciasta odkroić górkę ( tzn. wyrównać je najlepiej nożem piłką lub struną do krojenia biszkoptów ) i odłożyć na później do przystrojenia.
Ciasto przekroić na dwa równe placki.
Przełożyć je kilkoma łyżkami kremu, wierzch i boki ciasta także posmarować cienką warstwą kremu i wstawić razem z pozostałym kremem na pół godziny do lodówki.
Lekko schłodzonym kremem napełniamy worek i wyciskając róże ozdabiamy tort 🙂
* Roże na torcie zrobiłam za pomoca worka cukierniczego z tylką w kształcie dużej, mocno wciętej gwiazdki ( użylam końcówki firmy Stadter 14 mm, bo taką akurat miałam i efekt nie jest do końca zadowalający 😉
Do tego typu różyczek polecam raczej końcówki firmy Wilton 1M dostepna tutaj.
Filmik instruktażowy jak zrobić takie różyczki znajdziecie tutaj.

